Pomiędzy budynkami szkół przy Strzelców Bytomskich znajduje się budynek zajęty obecnie na potrzeby komisariatu Policji nr 2 w Bytomiu. Znajduje się przy ul. Chrzanowskiego 1a (dawne Parkstrasse). Jednakże pierwotnie ów obiekt nie miał nic wspólnego z policją. W 1921 r. powstał koncern węglowy „The Henckel von Donnersmarck-Beuthen Estates Ltd.”, który reprezentował interesy rodziny Henckel von Donnersmarck, która sporą część swoich zakładów przemysłowych miała po polskiej stronie granicy. Budynek pełnił funkcję siedziby tego koncernu. Była to spółka prawa angielskiego, bezpieczniejsza w interesach z państwem polskim. Główna siedziba tej spółki była ulokowana w Tarnowskich Górach, w pałacu Donnersmarcków w Karłuszowcu (od 1924 r. wchodzącym w skład Tarnowskich Gór).
W latach 1921–1936 hrabia Edgar został prezesem spółki „The Henckel von Donnersmarck-Beuthen Estates Limited”. Zmarł 14 maja 1939 r. w Krowiarkach, gdzie został pochowany wraz z żoną na przykościelnym cmentarzu. W czasie, gdy był dyrektorem koncernu Donnersmarcków, zapewne bywał w bytomskiej siedzibie tej spółki podobnie, jak jego kuzyn Edgar.
Od 1926 r. głównym dyrektorem tego koncernu był Günter Falkenhahn, który pełnił ten urząd do 1940 r. Urodził się 4 lipca 1887 r. w Milowicach (obecnie Sosnowiec). Jego ojciec był dyrektorem huty. Günter studiował w Monachium, Akwizgranie i we Wrocławiu. Gdy wybuchła II wojna światowa razem z władzami nazistowskimi zabezpieczał polski majątek górniczy i hutniczy. Jego działaniom swój początek zawdzięczają kopalnie „Beuthengrube” w Bytomiu i „Güntergrube” w Lędzinach. Przez cały okres wojny stał na czele górnośląskich instytucji zajmujących się wydobyciem węgla i przemysłem ciężkim. W 1945 r. opuścił Śląsk. Zmarł w Murnau w Bawarii w dniu 11 lutego 1958 r. W okresie, gdy kierował bytomską siedzibą spółki „The Henckel von Donnersmarck-Beuthen Estates Ltd.” mieszkał w Bytomiu przy ul. Didura (niem. Goethestrasse 8).
W tym budynku zapadały decyzje o wielkich międzynarodowych interesach. Obok, na rogu ulic Chrzanowskiego i Tarnogórskiej, znajduje się kamienica mieszkalna, która najprawdopodobniej również była własnością tego koncernu. Być może była przeznaczona na pracownicze mieszkania dla szczególnie ważnych pracowników koncernu. Nie wiem, kiedy budynek przy Chrzanowskiego 1a został przejęty na potrzeby niemieckiej policji, ale musiało się to stać jeszcze przed wybuchem II wojny światowej. Podejrzewam, że stało się to w momencie, gdy nazistowskie władze przejęły spółkę Donnersmarcków, czyli w 1936 r. Po wojnie podtrzymano tradycję tego miejsca, a obiekt został przekazany Milicji Obywatelskiej.